Dzisiaj paczę i oczom nie wierzę...dalej pada. Za każdym razem widząc śnieg nie mogę w to uwierzyć... Mam nadzieję, że ten stan nie potrwa zbyt długo. No kto by pomyślał.
Ale jakby nie patrzeć można nadrobić zaległości blogowe. Tak też więc czynię:D
Tym razem poszłam w stronę maczków, których o dziwo wcześniej nie przerabiałam.
Oto moje wytwory.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko...