niedziela, 28 października 2012

Ciągle pada...

Wczoraj wyglądam za okno a  tu pada.
Dzisiaj paczę i oczom nie wierzę...dalej pada. Za każdym razem widząc śnieg nie mogę w to uwierzyć... Mam nadzieję, że ten stan nie potrwa zbyt długo. No kto by pomyślał.
Ale jakby nie patrzeć można nadrobić zaległości blogowe. Tak też więc czynię:D
Tym razem poszłam w stronę maczków, których o dziwo wcześniej nie przerabiałam.
Oto moje wytwory.




Pozdrawiam wszystkich cieplutko...

niedziela, 7 października 2012

Trochę tego i owego...

Ostatnimi czasy powstało trochę tego i owego. Poeksperymentowałam odrobinę ze słoikami, butelkami...i nawet mi się spodobało.Niby taki zwyczajny szklany słoik a jakie rzeczy można z niego wyczarować, no kto by pomyślał.
Na stoliku schną kolejne decu. Tym razem poszłam w maczki. W głowie mam już kolejne pomysły na coraz to nowe rzeczy. Wygląda na to, że złapałam niekontrolowanego pałera. W końcu...:D






Pozdrawiam wszystkich cieplutko.