poniedziałek, 27 czerwca 2011

Toż to skandal jest...

Skandal i hańba!!! Pytacie co się stało??Otóż  zaniedbałam bloga....no ale jak mogło do tego dojść?? Przecież mamy wakacje...logicznie myśląc powinnam mieć więcej czasu a nie mam go wcale:D
A w między czasie robię zamówienia decou i biżuterię na zmianę...więc ogarnia mnie nie okiełznany bałagan...aha...no i oczywiście przygotowuję się psychicznie na wizytę u dentysty....już na zawsze pożegnam się z ósemeczką (pierwszą ale nie ostatnią)...oj będzie się działo. A żeby było śmiesznie to wizytę mam umówioną na moje imieniny...czyli czas losowania candy. Lepiej być już nie może:D

A teraz lawenda po raz enty
























 

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Candy niespodziankowe!!!

Uwaga!!! Uwaga!!!
Nadszedł czas ogłoszenia candy...
Zasady każdemu dobrze znane ( ale muszę się przyznać, że na samym początku blogowego szaleństwa nie miałam zielonego pojęcia co to właściwie jest - no ale teraz już wiem:)

Ale do rzeczy:
Wystarczy umieścić komentarz pod tym postem i podlinkować poniższe zdjątko na swoim blogu. Zapisywać się można od tejże chwili do 21 lipca do pólnocy. Losowanie odbędzie się dnia następnego czyli w moje imieninki i wtedy ogłoszę wyniki.

Poza tym losowań będzie więcej niż jedno. Jedno wśród obserwatorów i drugie wśród komentatorek tudzież komentatorów.

Candy będzie totalną niespodzianką, no chyba że mnie coś podkusi i kiedyś tam przed losowaniem ukażę rąbka tajemnicy. 
Na pewno znaleźć będzie można w słodkościach zestawy serwetek, coś co sama zrobiłam i coś co samemu będzie można udekorować wedle własnej fantazji. Takie buty:D



Przypominam o umieszczaniu aktywnego linka na swoim blogu i linku banerka samego w sobie. W innym razie komentarze nie będą brane pod uwagę...wiem, wiem straszna jestem ale takie są zasady:D 

Udało mi się już co nieco poprzeglądać Wasze blogi i wydaje mi się, że nie chcielibyście aby słodkości przeszły Wam koło nosa, co??

------------------------------------------------------------------------------
Bezblogowe dziewczęta również mają szansę na wygraną,  zagramaniczne również :D
------------------------------------------------------------------------------
A teraz pokażę część moich słodkości:D



 Jak na razie nazbierało się 20 sztuk. 


A jeśli chodzi o słodkości, które sama zrobiłam to będzie można wybrać między kolczykami, bransoletką a naszyjnikiem. Wtedy postaram się dobrać coś ciekawego w zależności od charakteru zwyciężczyni. 

Wpadłam też na taki pomysł: otóż jak stuknie 80 komentarz  pod tym postem to pokarzę kolejne słodkości. Hmmm...no ale sama jakoś nie wierzę, że do tylu dobiję. Zobaczymy co z tego wyjdzie...

No nie no, przesadziłam...niech będzie, że po 60 komentarzu:D

--------------------------------------------------------------------------------
Fiu, fiu... Więc wstałam, zajrzałam na bloga i oczom swym nie mogłam uwierzyć. 
Tak jak obiecałam pokazuję kolejne cukierasy...

W skład zestawu zrób to sam wchodzą:
~  atłasowe tasiemki...a dokładnie 7 kolorków. Powinno się przydać. Jak nie na biżuterię to do decou. 
~drewniane bazy do kolczyków i
~ drewniane pudełeczko.


Poza tym, przy 70 komentarzu pokarzę kolejne drobiazgi. 
Więc zapraszam do wpisywania się:D
-----------------------------------------------------------------------------



czwartek, 9 czerwca 2011

Lawendowo i Candy tuż-tuż...

Żeby nie było, że nie jestem słowna. Lawendowy komplet już gotowy... Zdjątek narobiłam bez liku tylko czasu jakoś stanowczo za mało mam aby je wszystkie umieścić na blogu. Ale stopniowo, powoli a może się uda. Tak, a propos słowności... w następnym poście szykuje się candy. Tak jak zresztą obiecałam...troche tego będzie:D Zaszaleję, ot co:D Będzie trochę tego i tamtego..zreszt sami zobaczycie:D
A teraz prezentuję chustecznik z lawendowego cyklu. Oto on




wtorek, 7 czerwca 2011

Wieszaczki...

 Pogoda nie pozwala mi pisać. Ogarnia mnie niemoc. Zamieszczam więc zdjątka. Wieszaczki kurki w dwóch wydaniach.




środa, 1 czerwca 2011

Pudełeczko na ciacha??

Tak, dokładnie!!! Na ciacha...dużo ciach. Ciach, do których już muchi się nie dorwą.



















A za oknem żar z nieba bucha...jeszcze moment a zwariuję. Poza tym crack się skończył mój ulubiony i nie wiem co teraz ze sobą zrobić. Hm...ale pewnie w taką pogodę pęknięcia by nawet nie wyszły. Osobiście jestem osóbką deszczolubną...co to to na pewno:D 

Aha...właśnie..obecnie jestem na etapie wymyślania candy. Jeszcze nie udało mi się nic z blogowych słodkości wygrać ale mam szczere chęci i ochotę kogoś obdarować. Więc postanawiam, że za 3 posty coś wyczaruję. Takie buty!!

Rety, o mały włos a bym zapomniała! Blogowe dzieciaki ( i nie tylko ) wszystkiego najlepszego!!