piątek, 18 marca 2011

tamtararamtamtam...

Otóż...pragnę zakomunikować, że obywatelka Magdalena Bartoszuk została przyjęta w poczet artystów wystawiających się na wylegarnia.com . Wisk, tupot nóg, ataki spazmów, chichów, nieskoordynowanych ruchów towarzyszyły obywatelce. Czyżby to były oznaki szaleństwa?? A może zwyczajnej radości??   

Dziwne...wydawało mi się,że głośno się zachowywałam...a tu proszę córa śpi jak zaczarowana:D

Ostatnimi czasy naszła mnie faza bejcowania...i jakoś tak romantycznie się zrobiło...oto efekty...

Taka oto  szafka na klucze


















A do tego można powiedzieć, że do kompletu - skrzynka na listy.

















Nie wiem jak Wy ale ja zawsze miałam problem z listami...Mam ich całą stertę...a wyrzucić szkoda...nie mogłabym...co to to nie:D

wtorek, 15 marca 2011

Herbaciarka

Pierwsza i nie ostatnia herbaciarka. Z moim ulubionym motywem hortensji.

kwiatuchy...

Odrobina przecierek i trochę więcej kwiatuchów. W środku znajdują się trzy pionowe przegródki.

wiosenne wieszaczki...

wiosennie...

Skrzynka w iście wiosennych kolorach.

koralowo...

Tym razem zdążyłam zrobić zdjątka filcowym koralom...i od razu je prezentuję, żeby nie było. 
Do korali dołączyłam tasiemki...
A niedługo zapowiada się kolekcja korali inspirowana dziećmi...ale dopiero raczkuje, więc proszę o chwilę cierpliwości:D
















dość tego!!!

Mam już dość tej zimy...tego śniegu...chlapy..śniegu i chlapy równocześnie...ponurych, snujących się całą wieczność poranków...Słońca, SŁOŃCA mi potrzeba!!!

wiosenne wytwory

bransoletka

Trochę filcu, trochę modeliny i mamy...

buby..

Kolejne przykłady moich tworów...tym razem w wydaniu broszka-buba.



środa, 2 marca 2011

biżu ciąg dalszy...

Odrobina modeliniaków...ale i nie tylko...

Babeczka czekoladowo-miętowa ze smerfowym serduszkiem:D
















Biało-czarne...















Zakręcone modelinowe kule z białym koralem koralowym...















Trochę ceramiki i agatu ognistego...
 
Koral biały razem z muszelką...ale nie mam zielonego pojęcia jak się ona nazywa...cięta własnoręcznie:D















Brązowa lawa wulkaniczna i dziwna muszelka po raz drugi... 
















Pandorki, zielony koral i piórko...