czwartek, 7 kwietnia 2011

Rozpęknięty stojaczek...

Ostatnio wymodziłam sobie toto. W końcu mam gdzie pozawieszać te wszystkie korale...no może nie wszystkie ale część:D Dlatego od razu zabrałam się za kolejnego stojaczka , tym razem w wersji delikatniejszej. Plany są, tylko ciekawe co z tego wyjdzie.



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz