Pierwszy wysyp jaj mam już za sobą...nawet nie wiedziałam, że to takie skomplikowane...im mniejsze tym wolniej idzie...a może po prostu brak mi cierpliwości??!!
Spoglądam w bok a tam sterta jaj czyli kupa roboty przede mną...a czasu coraz mniej.
Tik - tak, tik-tak...
Na początek tylko dwa....reszta czeka na wykończenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz